piątek, 27 stycznia 2012

27 stycznia 2012

KONSTYTUCYJNE. REFERENDUM gwarantuje ustawa z dnia 14 marca 2003 r. o referendum ogólnokrajowym (Dz.U. z 2003 r. Nr 57, poz. 507). Rozdział 8, Art. 63. 1. Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod REFERENDUM z INICJATYWY OBYWATELI, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 000 osób mających prawo udziału w referendum. A więc zbieramy podpisy pod referendum. To MY zadecydujemy o ACTA a nie rząd. WKLEJAJCIE TO GDZIE SIĘ DA,!!!!!! 

poniedziałek, 23 stycznia 2012

23 stycznia 2012

haha dostałam 5 z sprawdzianu z historii :) nie możliwe, co nie ? A jednak prawda, aż sama nie wierzyłam :)
teraz siedzę i się uczę matematyki. tzn piszę tu i raz po raz lookam na zeszyt. Jutro tak : biologia, fizyka, rysunek. historia sztuki i wf - czyli tylko 4 lekcje dla mnie :) a z wuefu mogę się zerwać. Nie mam weny do pisania . Jutro dam coś więcej . Bajooo

niedziela, 22 stycznia 2012

22 stycznia 2012

Cześć ! Dawno mnie nie było. Tak wiem,wiem, ZNOWU. Tym razem przyczyna jest prostsza :) zapomniałam hasła hihi .
Kamil się w końcu dowiedział. Było kilka dni ciszy, bo "musiał się z tym oswoić", ale na szczęście jest wszystko jak najbardziej w porządku :)
Bardzo się cieszę z tego powodu.
Ustaliliśmy, że na razie będziemy przyjaciółmi , takimi na zawsze jak Bolek i Lolek :D (to stwierdzenie Kamil skomentował tak: "Ale przecież Bolek i Lolek to pedały" a ja "to i my będziemy pedałami" )
Właśnie zrobiłam kruche ciasteczka,teraz tylko czekam aż się upieką : > .
Pytacie jak w szkole? Nudno, oceny wystawione, Średnia 3.5 hm... jak dla mnie ok.
I mam ambitne plany na następny semestr: chcę na koniec średnią 4 :) zobaczymy czy się uda, ale trzemajcie za mnie kciuki.

podstawą idealnego bloga jest pisanie minimum jednego posta dziennie, ja pisze jeden na tydzień czyli jestem 1/7 ideału :)

wtorek, 10 stycznia 2012

10 stycznia 2012

Cześć! Chyba umrę z tej nudy :/. Opiekunka mi nawet z łóżka nie pozwoliła wstać. Jak dobrze mieć tablet :) przynajmniej się ciut mniej nudziłam.
Za jakiś czas Kaśka z Bereniką kończą lekcje, to świat na trochę wróci do normalności. W czwartek ma przyjść do internatu jakaś nowa. Ciekawe do czyjego pokoju ją przydzielą, do mojego czy do Igi ? ( tylko my mieszkamy pojedynczo ). Wolałabym być sama, ale jak ta nowa okaże się w miarę spoko dziewczyną to nie będzie mi przeszkadzać. Mam nadzieję, że jak trafi do mnie to nie będziemy toczyć żadnych wojen (strasznie nie lubię się kłócić)
aaa Kamilowi nadal nie powiedziałam, szkoda mi go....

poniedziałek, 9 stycznia 2012

9 stycznia 2012

Dzień Dobry. A raczej dobry wieczór. Trochę zaniedbałam pisanie, ale musicie mi wybaczyć "troszeczkę" chorowałam. Jeszcze do końca nie wyzdrowiałam - jeszcze tydzień zwolnienia mam. Jakie szczęście, że już jestem w internacie. Przynajmniej tutaj jest zasięg :)
Jutro miałam poprawiać sprawdzian z francuskiego. Może jeszcze mi pozwoli go napisać w poniedziałek (mam taką ukrytą nadzieję), bo inaczej 3 się szykuje.

Nadal nic nie powiedziałam Kamilowi...a on chce przyjechać. Nie mogę mu nie powiedzieć przed spotkaniem, bo jego reakcja na spotkaniu może być inna niż jakbym powiedziała to wcześniej.
Ale boję się. Jego reakcji. Przecież miłość mogę już wykreślić z mojego życia. Kto by chciał być z kaleką ? Przecież to żałosne.
A może On nie jest taki jak inni? A może to co napisałam wyżej to tylko taki głupi wymysł mojego rozumu.
Nie wiem, jest tylko jeden sposób na dowiedzenie się tego - powiedzieć mu. Tylko jak ?

wtorek, 3 stycznia 2012

3 stycznia 2012

Nie wiedziałam, że kompletny brak motywacji może tak sponiewierać człowieka. Czasami mam takie dni, kiedy mam pełne wrażenie, że jestem taką cyrkową laleczką. Szczególnie wkurzyło mnie to pełne litości i takiej jakby ironii spojrzenie jakiejś baby na ulicy jak zauważyła że nie mogłam wjechać na krawężnik, ach kurde taką ochotę miałam jej coś powiedzieć...ale się powstrzymałam.
W szkole okay nie ma zbyt wielkich sensacji :) niemiecki znowu urozmaicany grosikami :)
Poznałam na chacie pewnego, fajnego chłopaka - Kamila. pisaliśmy wczoraj cały wieczór i dziś trochę pisaliśmy. Wydaje się być miły. Tylko jeszcze nie zdarzyłam  mu powiedzieć o wózku - tzn. nie mam w ogóle pojęcia jak mam to mu napisać. Boję się jego reakcji. Postanowiłam sobie że w najbliższym czasie powiem mu to, bo jeżeli nie, to wyjdzie na to że go okłamywałam. A nie chciałabym tego.
Dobra dosyć tego biadolenia. Idę odrabiać lekcje. Bajo .

Dodaje moje maczki z dzisiejszych zajęć dodatkowych


poniedziałek, 2 stycznia 2012

2 stycznia 2012

Jak miło :D
Dzisiejszy dzień był taki: pobudka, autobus , szkoła ( chemia, francuski, grafika, matematyka, WF, rysunek ), później poszwendałam się trochę po starych kątach w Nałęczowie i teraz zalegam przed komputerem.
Znalazłam taki o filmik
i tak sobie pomyślałam, kurde jak oni mogą to dlaczego ja bym nie mogła chociaż spróbować i teraz grzebie w Internecie gdzie można znaleźć taki klub koszykarski. Na razie znalazłam tylko wózek sportowy i mnie z lekka zamurowało patrząc na cenę...kurcze chciałabym spróbować. Mam nadzieję że da się grać z takim normalnym wózkiem, bo on niestety nie jest za bardzo zwrotny :/ ale zobaczymy.

niedziela, 1 stycznia 2012

1 stycznia 2011

15 minut snu - chyba mój rekord - dodamy do mojej księgi prywatnych rekordów Guinessa (chyba tak się to pisze...) . Sylwester ? Było fajnie :) szampan fajerwerki i wściekły braciszek. Dlaczego wściekły? Bo zepsułam jego "niezniszczalny" sprzęt za 8 tysiaków :D nie no skąd miałam wiedzieć że ten ekranik jest taki delikatny?
Jutro szkoła - pobudka o 5 rano i dwie godzinki jazdy autem do Nałęczowa. Co mnie na kusiło na akurat TĘ szkołę? Mogłam przecież tak samo iść do LO w mojej miejscowości, ale nie, moja ambicja mnie przerosła, ale to nie temat na pisanie. Dobra znikam, bo głupoty piszę bajo :) - idę grać w Wormsy :P


Niżej macie prezent dla mojej mamy na urodziny