niedziela, 4 marca 2012

4 marca 2012

ojoj. miałam napisać relacje ze spotkania wczoraj - ale za szybko mi czas uciekł - cały czas miałam wrażenie że wczoraj był piątek . Nie wiem dlaczego . hm myślałam, że usłyszę od Kamila lepszą wiadomość, miałam krucha nadzieję, że potrwa to dłużej, a on wyjeżdża. Wspominał mi o tym kiedyś, ale nie sądziłam, że tak szybko ta chwila nadejdzie. Obiecał mi, że będzie dzwonił, ale i ja i on dobrze wiemy, że to nie to samo . I tak normalnie widywaliśmy się w weekendy, bo ja na tygodniu  zawsze jestem poza domem w szkole. Tamto było wiele. A co dopiero myśl, że zobaczę go dopiero w wakacje - ah. nie doczekam się . W ogóle dlaczego ja tęsknie ? Czyżbym coś do niego czuła ? Miłość? Nie, to odpada, nawet nie wiem co to jest. ale dobra nie będę was zatruwać swoimi myślami.

Namaluje mu coś, żeby miał po mnie jakąś pamiątkę. Żeby nie zapomniał o mnie tak szybko.


a tym razem dodam wam mojego wójka [mojego mistrza, tak mistrza jak w kung-fu :D ] w godzinach pracy :P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz